Dziś jednym z ciekawszych newsów była wypowiedź posła Brudzińskiego, który wspomniał o tajnych, pogłębionych badaniach sondażowych. Kiedy potem przemówił pan Szczygło, twierdząc, że ambasada Rosji łże, byłem pewien, że i on zna wyniki tajnych pogłębionych badań, o których wspominał swego czasu sam Pan Prezes na komisji. Powstaje pytanie, kto jeszcze zna wyniki tych badań i kto za nimi stoi. Tusk też o tych badaniach musi wiedzieć, choć o tym nikomu nie powiedział (ach, jakże ta małość jest typowa dla niego), a gdy tylko ich wyniki poznał, strach wielki go obleciał i tchórzliwie zdezerterował z walki o prezydenturę. Słyszałem też , że ponoć jeden urzędnik w kancelarii przypadkowo poznał wyniki tylko z pierwszej strony raportu z tych badań, a i tak w ciągu pięciu minut postradał od tej wiedzy zmysły - trzymają go teraz pod kluczem w tajnym szpitalu rządowym, żeby sprawa się nie wydała. Bo prawda, jaka tam jest ukryta, jest PORAŻAJĄCA.
Oczywiście salonowe lewactwo kpi sobie z tego, że mogą istnieć jakieś badnia , do tego pogłębione, pokazujące moralny oraz strukturalny upadek całej tej obecnej załganej koalicji, ale do czasu, milusińscy, do czasu. Albowiem wyobraźcie sobie, że ja, Geniusz Żoliborza, część wyników tych badań znam. Nie pytajcie mnie skąd, bo i tak wam nie powiem, gdyż naraziłbym życie i zdrowie, zarówno fizyczne, jak i przede wszystkim psychiczne, wielu dobrych ludzi, zacnych patriotów, na straszliwe niebezpieczeństwo. Ale zapewniam was, salonowi lewacy, że gały wam na wierzch wyjdą, a porcięta ze strachu pospadają, jak się o wynikach pogłębionych badań dowiecie.
Wkrótce opublikuję pierwszą część tych BADAŃ, o ile wcześniej WSI mnie nie porwie. Komuś bardzo zależy, żeby społeczeństwo nie poznało prawdziwych wyników tego, co społeczeństwo myśli o tym wszystkim. Podejmę to ryzyko, skoro dzielny Ścios jeszcze normalnie funkcjonuje, to może i mi uda się przechytrzyć siepaczy z WSI. Pierwszy odcinek już wkrótce. Ale pamiętajcie, czytacie na własne ryzyko, osoby o umysłach słabych i lemingowatych będą przed przeczytaniem przenoszone na specjalną stronę, gdzie będę musiały oświadczyć na piśmie, że mają świadomość, iż ta wiedza może ich porazić.
Do zobaczenia wktótce, pozdrawiam ciepło (za wyjątkiem lemingów i lewactwa, których pozdrawiam chłodno i bez przyjemności)
